przystanek Bożej chwały - dlaczego tu wszedłem?

via fundir.org

via fundir.org

to było kilka tygodni temu. młody mężczyzna wyszedł z domu o 8:00 rano w sobotę i chodził bez celu po ulicach. „coś” go skierowało na wyszyńskiego w szczecinie. nie wiedział czemu, nie wiedział po co, ale wszedł do lokalu przystanku niebo. było przed 11:00 czyli zaraz miało się zaczynać nabożeństwo na przystanku centrum. po nabożeństwie podszedłem do niego. zapoznaliśmy się i usłyszałem, że ma przekonanie, że w tym miejscu otrzyma pomoc.

okazało się, że życie mu się posypało. rozstał się z żoną i jest tuż przed rozwodem mimo, że bardzo kocha swoją żonę. stracił kontakt z synkiem. stracił pracę. szuka pocieszenia w alkoholu. źle mu z samym sobą…

wiedziałem co robić. usłyszał o potężnym Bogu, o Jego łasce i potężnej miłości. modliliśmy się o przełom. pobłogosławiłem go i się rozstaliśmy. nic nie błysnęło, nic nie zagrzmiało, nie było dreszczy, łez … po prostu zostały wypowiedziane Słowa Bożego Królestwa. dla sceptyków – nie stało się nic. dla wierzących – stało się wszystko.

dziś ponownie spotkaliśmy się na przystanku. zaczęliśmy rozmawiać i w trakcie podeszła do nas starsza kobieta. skarżyła się na ból w karku i na przygnębienie ze względu na rozwód jej syna. ja nie musiałem nic mówić, bo robert mówił za mnie. opowiedział jak był tu kilka tygodni temu i dostał błogosławieństwo. jak zaraz po tym dostał ofertę pracy i gdy miał iść na rozmowę kwalifikacyjną ledwo się poruszał bo złamał żebro. jak jego potencjalny przyszły pracodawca modlił się za niego i żebro się zrosło. jak szkoli się do przyszłej pracy i niewiele rozumie, ale wystarczy modlitwa i jego umysł przyjmuje wszystko. jak po raz pierwszy od dłuższego czasu rozmawiał ze swoją żoną i wyznał jej, że ją dalej kocha i wie, czuje, że coś pękło.

modliliśmy się razem za starszą kobietę :)

robert jest pełen życia i mówi wszystkim, że warto dziękować i wielbić Boga mimo okoliczności.

jestem zbudowany moim Bogiem! On jest mistrzem przełomów i przemian!

radek