blisko Boga | 05.10.2013

sobota pełna muuuuzyki !!!

ostatniej soboty było nas więcej niż zazwyczaj,

a lekcje mieliśmy w dwóch pełnych klasach.

radek jak zwykle prowadził w stylu, który lubię nazywać "podchwytliwym"

okruszki działały pełną parą.

dzieciakom dopisywały humory, w końcu dzisiaj jest sobota, dzień Pana, który opiekuje się nimi na co dzień, kiedy cała ekipa rusza do przedszkola (oprócz malinki)...podobno nie ma co płakać w przedszkolu, bo Pan Jezus jest zawsze z nimi !!!

tym razem poznawały liście i budowały z nich korony.

okazało się, że ciocia ela jest w tym najlepsza.

ale nie da się ukryć, że okruszki prezentowały się w nich najlepiej.

tak im się spodobało, że i trony sobie wybudowali, a w ręku dzierżyli berło .... i resoraka? ...

ale nie tylko dzieci będą książętami i księżniczkami w królestwie Bożym :)

potem UWIELBIENIE - punkt 11:00 ... jak widać jesteśmy bardzo skrupulatni i uczymy się nie spóźniać na tą najważniejszą w tygodniu chwilę w Panem Bogiem... odliczanie pora zacząć :)

zespół był prawie w pełnym składzie, nawet carl nas odwiedził... we miss you guys - dzięki Ci Boże za te dary i talenty :)

"Boże ty jesteś naszym zbawieniem"

karolina prowadziła nas przez tą podróż z Panem.

a historie doświadczeń z Panem się nie kończyły.

"Dzięki Ci Panie, że tu i teraz jest moim najlepszym momentem tego tygodnia."

"po prostu dzięki Ci Panie!"

"wielbimy Cię alleluja!!!
Tyś dobry jest..."

"pragnę upaść do twych stóp jak dziecko."

"jak dobrze, że opiekujesz się nie zamkniętą działką."

"Jezusa mego Pana wielbić chcę,
w mym życiu Jego wola spełni się.
ja będę śpiewać mu alleluja, alleluja! "

kazanie mówił radek, niestety nie wiem o czym, bo miałam dyżur z dziećmi na przystanku okruszki, ale nic straconego, można obejrzeć kazania na video...ja skorzystam :)

dzięki Ci Boże za to, że twoja Biblia jest w naszych czasach tak łatwo dostępna, abyśmy mogli z niej korzystać każdego dnia.

po nabożeństwie jak co tydzień większość z nas zostaje na 'przystanku smak'.

zresztą kto by się oparł, tym darom od Pana?

dla każdego zawsze starczy...

dzieci mają pierwszeństwo, a ponieważ była fasolka szparagowa i po bretońsku, tym razem zajadali się naprawdę wszyscy!

był też z nami (po raz drugi w swoim życiu) tymek, nasze najmłodsze dziecko przystankowe.

uśmiechy nie schodziły nikomu z twarzy.

a jako, że wandzia odwiedza nas rzadko, choć pragnie częściej, należą się jej dwa zdjęcia na facebooku oraz naszej stronce :)

:)

rozmowy trwały nie przerwanie...jak miło jest tak po prostu usiąść i porozmawiać.

leszek i piotr cały czas mówią o pomocy dla bezdomnych...ciekawe co z tego wyniknie?

<serce>